Espresso. Kawa Festival II - G Coffee Company

Przed festiwalem nawet nie słyszałam o tym miejscu, a kiedy je sprawdziłam, okazało się, że jest całkiem niedaleko biura, w którym często bywam. Wybrałam się tam więc ze znajomymi  pracy w międzyczasie spraw zawodowych. Francuski naleśnik w porze lunchu wydawał się być niezłym pomysłem ;)

Menu G Coffee Company na festiwal:
Cosy Cloud Cortado
Atomic Crepe

W tym wypadku kawa uwiodła mnie bardziej niż deser. Była lekka i przyjemna, pewnie niektórzy mogli po niej znaleźć się w chmurach ;)
Co do naleśnika (dostępnego w wersji z nutellą lub konfitura Bonne Maman) to - jadałam gorsze, ale też i lepsze. Mój był z nutellą i na całe szczęście jej ilość w środku nie była przytłaczająca.


Jednak przy okazji chciałabym zwrócić uwagę na coś jeszcze. Są miejsca, które lubimy nie z powodu dobrej kawy czy ulubionej sałatki. Sa miejsca, do których miło nam wpaść po drodze do pracy ze względu na ludzi, którzy tam pracują. Właściciel G Coffee to właśnie taka osoba. Serdeczny obcokrajowiec, który nawet niepowodzenie obróci w żart w taki sposób, że nie zapamiętasz, że miało miejsce. Człowiek, po którym widać, że jest dokładnie w tym miejscu, w którym lubi i chce być. I mi się to podoba.


5 komentarzy:

  1. Do tematu chcę dołączyć bardzo ładnią strone http://etnocafe.pl/o-kawie/produkty/ Kawiarnia we Wrocławiu! :)))))))) Gorąco połecam! Plantacja

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeżeli chodzi o moje gusta, to mi najbardziej smakuje kawa świeżo mielona. Przygotowuję ją w specjalnym dzbanku, który nabyłam swego czasu na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata. Dzbanek umożliwia przyrządzenie kawy metodą przelewową, dzięki czemu napój jest smaczny i bardzo delikatny. Polecam go każdemu smakoszowi kawy :).

    OdpowiedzUsuń