Lody z Krasnolóda znane są we Wrocławiu od jakiegoś czasu. Ekipa dostarcza je do kilku restauracji, ja zetknęłam się z nimi po raz pierwszy kilka miesięcy temu podczas pikniku Zielono mi organizowanego przez Food Think Tank pod Centrum Sztuki Wro. Na tę okazję przygotowany został nowy smak sorbetu - seler, ogórek, jabłko. Później na chwilę straciłam Krasnolóda z oczu, aż do foodtruckowych weekendów na Placu Społecznym. To właśnie na jednym z nich usłyszałam nowinę o nowej siedzibie.

No, może siedziba to wielkie słowo, bo póki co na Komuny Paryskiej 10 znajdziemy dość pusty lokal i radosny wózek na kółkach z lodami przed wejściem, ale stacjonarny punkt sprzedaży to na pewno powód do radości. Lody w Krasnolódzie są naprawdę wysokiej jakości, smaki zmieniają się często i praktycznie codziennie można spróbować jakiejś nowości. Malina z winem, różne propozycje z marakują, świetna czekolada, polskie owoce jagodowe, które pokazywałam już na Instagramie - myślę, że przekonają każdego :) To, co mnie boli od pierwszego kontaktu, to porcje mniejsze niż w innych popularnych lodziarniach, ale za dobry produkt i świetną atmosferę jestem w stanie to przecierpieć ;)

Wpadajcie zatem do Krasnolóda, bo wreszcie jest gdzie :)



Krasnolód
ul. Komuny Paryskiej 10, Wrocław