W krainie lodu. IV KAWA Festival - Pochlebna

Wczoraj ruszyła kolejna edycja KAWA Festivalu we Wrocławiu, tym razem na tapecie są kawy lodowe i 22 miejsca do sprawdzenia.

Ja zaczęłam od wizyty w Pochlebnej. Miałam z tym miejscem tylko jedno doświadczenie - w pierwszym tygodniu działalności spróbowałam tamtejszych wypieków i byłam bardzo rozczarowana ciastkami, które były słabe w smaku, a dodatkowo rozsypywały się w palcach. Postanowiłam więc wrócić przy okazji Festivalu i sprawdzić, czy Pochlebna stanęła na wysokości zadania.

Menu Pochlebnej na festiwal:
Cold brew z sorbetem wiśniowym bez cukru
Mus czekoladowy, z solą morską i kawiorem z wina

Cold brew w wersji owocowego drinka był całkiem przyjemną, orzeźwiającą propozycją. W smaku przeważała kawa. Nie porwała mnie ta propozycja, ale nie ma też na co narzekać ;)
Na dłużej zatrzymałam się oczywiście przy deserze, który okazał się być naprawdę miłym zaskoczeniem po moich wcześniejszych przeżyciach. Mus bardziej kakaowy niż czekoladowy, intensywny, ale nie za słodki. Sól morska niewidoczna, prawdopodobnie to ona tak ciekawie podbiła smak. Kontrapunkt owocowy w postaci winnego kawioru - nie dość, że ładny, to smaczny, jeśli spróbować go samego. W połączeniu z musem jego delikatny smak ginie. Ogólnie - naprawdę fajna propozycja. Kompozycyjnie - zabrakło mi chrupnięcia, ale może będzie jakieś następnym razem :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz