Kawa Festival V. z mlekiem* - G Coffee Company

Od poniedziałku trwa piąta edycja Kawa Festivalu we Wrocławiu. Patrząc na komentarze restauratorów na Facebooku, nie wiem, czy nie okaże się, że ta edycja będzie ostanią - choć jestem bardzo przeciwna! Oczywiście juz od poniedziałku zabrałam się za testowanie, a na pierwszą recenzję wybrałam miejsce, w którym bywam rzadko, ale podczas Festivali lubię tam wpadać, bo autorzy zestawów zazwyczaj szykują dla gości niezłe show ;)

Menu G Coffee Company:
- "BulletProof Coffee" is a perfect alternative to milk based coffee drink
- "1000 Recipe Crème Brulé" for the people who want to indulge in sexy deliciousness. We will caramelize the sugar in front of you

To była pierwsza moja kawa bulletproof i muszę przyznać, że pewnie poza Festivalem nie byłabym taka skora do jej próbowania. No ale raz się żyje. Okazało się, że na szczęście w kawie nie czuć dodanego masła ;), ma ona za to piękną piankę, delikatny kokosowy posmak i jest niezwykle aksamitna. A w wersji dla słodzących już na etapie mieszania dodawany jest miód. To bardzo przyjemna propozycja, warta spróbowania!

Creme brule to przede wszystkim show - każda porca ma karmelizowany cukier przy stoliku zamawiającego, co oczywiście robi wrażenie. Podane w klasycznej wersji, miało przyjemny smak i dobrą strukturę.


Muszę przyznać, że zestaw jako całość jest bardzo fajnie skomponowany i mogę go z czystym sumieniem polecić :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz