Lot Kury od 3 edycji Kawa Festivalu podaje desery w fomie musów, kremów czy innych półpłynów. Nie wiem dlaczego, czyżby ktoś się martwił o zęby klientów? Chyba niepotrzebnie.
Menu Lotu Kury:
- Jesienne cappuccino na mleku sojowym z cynamonowo-orzechową crustą
- Smoothie z mleka kokosowego i mrożonych owoców z hibiskusową posypką
Skoro od deseru zaczęłam, to pociągnę temat - dość kwaśne, owocowe smoothie, które jednak nie było typowym pitnym koktajlem, bo na dnie szklanki znajdowały się płatki. Hibiskusowa posypka - posypkę wyobrażam sobie trochę inaczej niż suszony kawałek hibiskusa ;) Deser przyjemny w smaku, ale bez zachwytów i fajerwerków. Mógłby być śniadaniową przekąską, ale wolałabym go dostać latem - jesienią zimne desery jakoś mnie nie biorą. Cały ten pomysł niestety nie chwycił mnie za serce.
Kawa zdecydowanie wygrała z deserem. Jesienna, z korzennym posmakiem, delikatna i mocno spieniona. Orzechowa posypka to świetny dodatek. Takie cappuccino mogłabym pić tej jesieni w długie zimne wieczory.
O mnie
- Wrocław na słodko
- Wrocław, Poland
- zapraszam Cię na słodką wycieczkę po Wrocławiu.
Popularne posty
-
Sugar Szop to nie miejsce, a kobiecy team pieczący pyszne wegańskie ciasta, które możecie zjeść w kilku wrocławskich miejscówkach. nie jest...
-
Tuż przed Tłustym Czwartkiem wyrosła we Wrocławiu Stara Pączkarnia. Właścicieli trzeba pochwalić za wyczucie czasu ;) I za miejsce także. Pą...
-
Węgierski słodki przysmak - Kürtőskalács , u nas znany jako kurtosz kołacz, we Wrocławiu nowością nie jest - kilka lat temu ciepłe kurtosz...
Archiwum bloga
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Wydaje się super. ja jak jestem we Wrocławiu to zawsze chodzę do https://etnocafe.pl/. Muszę przyznać, że za pierwszym razem pokazała mi ją przyjaciółka i trafiamy tam za każdym razem :D
OdpowiedzUsuń