Nowe we Wrocławiu - 1/7 Od Koochni

Do Od Koochni rzadko mi bywało po drodze, ponieważ mieszkam w innej części Wrocławia, jednak jeśli zawiało mnie już w okolice Jedności Narodowej, miałam dwa punkty, które zawsze odwiedzałam - Cukiernię Warszawską, w której są cudowne cantucci oraz Od Koochni, w którym rzeczywiście można było poczuć się swojsko jak u babci na zapiecku ;) Domowy klimat i smaczne jedzenie to świetne połączenie, więc gdy tylko po dłuższej przerwie miejscówka znów zaczęła działać, tym razem jako 1/7 Od Koochni, pobiegłam sprawdzić, co się zmieniło.


Domowy klimat na szczęście został ten sam, podobnie jak szefowa kuchni - Anetta Pacuła-Podemska. Zmieniło się za to menu - codziennie znajdziecie tu dwa nowe "puzdra", czyli wieloczęściowe posiłki podawane na tacy. Po więcej zapraszam Was na FB lokalu, ja bowiem pierwszego dnia testować poszłam desery ;)

Otwarciowe propozycje były dwie: crumble z jabłek, gruszek i żurawiny oraz tiramisu z cynamonem i limonką oraz ciastkami owsianymi moczonymi w herbacie earl grey. I choć crumble darzę miłością szczerą i wielką, a temu w 1/7 niczego nie brakowało, to tiramisu skradło tego dnia moje serce. Pojawiająca się w nim nuta mojej ulubionej herbaty była strzałem w dziesiątkę! Po takim starcie jestem pewna, że na desery będę tu wpadać nie tylko przy okazji.



Zachęcam Was do odwiedzenia nowego 1/7 Od Koochni, a ekipie życzę powodzenia! :)

Wrocław, ul. Oleśnicka 7

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz